Przejdź do głównej zawartości

Legia rozbiła Irlandczyków

Jedna przeszkoda pokonana i przed Legią jeszcze zostały trzy. Jeżeli się uda pokonać kolejnych rywali, to warszawiacy zameldują się w tym sezonie w elitarnej Lidze Mistrzów. Zanim jednak to się zdarzy przed legionistami wiele pracy. Oglądając drugi ich pojedynek, w którym Legia okazała się lepsza od Cork City odnoszę wrażenie, że styl z pewnością zachwycać nie może, natomiast wynik już tak. Legioniści przypilnowali mądrze zaliczki z pierwszego pojedynku, więc w drugim mogli poczuć się z pewnością pewniej. Również i rywal nie zawiesił zbyt wysoko poprzeczki. Nie oszukujmy się, Cork City nie zrobił właściwie nic, by Legii jakkolwiek zagrozić. Irlandczycy byli cofnięci na własnej połowie i tylko z rzadka próbowali wyjść z jakąś kontrą, mimo wszystko groźne akcje były bardziej dziełem przypadku lub błędami indywidualnymi gospodarzy.

Wszystkie trzy bramki jakie Legia zdobyła są zasługą nie jakiejś dobrej gry Legii a ogromnymi problemami w obronie drużyny przyjezdnych. Ta swój szczyt nieporadności pokazała zwłaszcza przy drugim golu, gdzie w prostej sytuacji zawodnik Cork stracił futbolówkę i z tego zrobiła się niebezpieczna sytuacja pod ich bramką. Potem jak wiadomo był rzut karny. Wypada się cieszyć ze zwycięstwa Legii, którzy dość pewnie przeszli przez mistrza Irlandii i w następnej rundzie spotkają się albo z dobrze znanym sobie Zrinsjkim Mostarem lub ze Spartakiem Trnava. Bliżsi awansu są ci drudzy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Droga do pucharów- Estonia

Nadbałtycki mały kraj, to kolejny członek UEFA, który będzie toczył boje w europejskich pucharach. Być może jeden z czterech zespołów z Estonii będzie rywalem któregoś polskiego klubu, ponieważ takiej ewentualności wykluczyć nie można. Z tego też powodu warto może się zawczasu przyjrzeć temu, co może czekać zespoły z ekstraklasy w zbliżającym się sezonie w europejskich pucharach. Można się oczywiście pocieszać, że Estonia nie posiada klubów, których należy się bać. Należy jednak wyciągać wnioski z historii i uważać na drużyny, które na papierze wydają się słabsze. O Ligę Mistrzów Flora Tallin jako mistrz swojego kraju będzie toczyć boje o Ligę Mistrzów. Ta jednak wydaje się bardzo odległym celem i bardziej prawdopodobne jest to, że zespół przejdzie tylko jednego rywala, co też będzie niezwykle wymagającym wyzwaniem. W poprzednim sezonie ta sztuka się nie udała, gdyż lepszy okazał się słoweński zespół NK Domżale. O Ligę Europy Kolejnego reprezentanta Estonii kojarzyć mogą kibice

Poznajmy rywala Górnika- AS Trenczyn

Zabrzański Górnik uznawany za najsłabszego reprezentanta Polski w obecnej edycji europejskich pucharów z wielkimi problemami pokonał ostatni zespół z Mołdawii- czyli Zarię Balti. Tym razem ekipę prowadzoną przez trenera Marcina Brosza czekać będzie rywal nieco bardziej wymagający będący w nieco lepszej formie. Pocieszeniem niech będzie fakt, że zabrzan czeka niedaleka podróż, bo do sąsiadującej Słowacji. Najnowsza historia Piłkarze z Trenczyna poprzedni sezon zakończyli wysoko w tabeli, dzięki czemu znaleźli się na arenie międzynarodowej. W tej podczas I rundy zmierzyli się z serbskim Budognostem Podgorica, którego udało się pokonać najpierw na wyjeździe 0:2 i w meczu rewanżowym awansować po remisie 1:1. Podobnie jak w Polsce, również i na Słowacji ruszyła niedawno liga, lecz pierwsze spotkanie najbliższego rywala Górnika zostało przełożone, tak więc o ligowej formie niewiele wiadomo. Trener i drużyna Szkoleniowcem zespołu jest dobrze znany w Lechii Gdańsk- Ricardo Moniz. Holen

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego