Przejdź do głównej zawartości

Brzęczek odkrywa karty

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski postanowił zaskoczyć wszystkich kibiców i powołał kilka nowych twarzy. Co ciekawe nie ma nikogo z warszawskiej Legii natomiast o dziwo miejsce w kadrze znalazło się dla kilku zawodników z innych ekstraklasowych klubów. Dla mnie to trochę sensacja patrząc na to jaki poziom obecnie prezentuje polski futbol klubowy.

Pierwszą postacią, która mnie szokuje swoją obecnością jest Adam Dźwigała. Obrońca Wisły Płock nie wiedzieć czemu pojawi się na zgrupowaniu. Były podopieczny selekcjonera Jerzego Brzęczka, gdy ten prowadził jeszcze płocką Wisłę w poprzednim sezonie na pewno dla byłego reprezentanta Polski nie jest kimś nieznanym. Pytanie tylko czy nie ma lepszych? Szansę debiutu dostanie również Damian Szymański, który także jest zawodnikiem Nafciarzy. Nie mam pojęcia dlaczego z 13. ekipy ekstraklasy swoje miejsce w kadrze znalazło aż dwóch zawodników. Na tym jednak nie koniec. Rafał Pietrzak to z kolei obrońca innej Wisły, tyle że tej z Krakowa. Biała Gwiazda się utrzymuje co prawda wyżej w tabeli, ale postawienie na takiego obrońcę jest z pewnością dużym ryzykiem. Największą liczebnością cieszą się zawodnicy Jagiellonii. Przemysław Frankowski, Taras Romańczuk oraz Jacek Góralski swoim fantastycznym występem w przegranym meczu z beniaminkiem z Legnicy otworzyli sobie furtkę do kadry. Jakby tego było mało również i Maciej Makuszewski dostał powołanie, chyba również za świetne występu w europejskich pucharach i za ostatni mecz ligowy z Zagłębiem Lubin. Na szczęście chyba, to koniec powołań z polskiej ligi, która poziom ma jaki ma.

Żeby było ciekawiej warto także spojrzeć na zawodników z klubów zagranicznych, bo tych jest nieco więcej, którzy pojawią się na kadrze. Niejaki Arkadiusz Reca pojechał ze wspomnianej Wisły Płock do włoskiej Atalanty Bergamo i mimo, że zagrał tylko jeden mecz, to swoje miejsce w reprezentacji także dostał. Podobnie jest w przypadku Marcina Kamińskiego czy Jakuba Błaszczykowskiego. Obaj panowie nie zagrali w meczu niemieckiej Bundesligi, zatem warto zadać pytanie selekcjonerowi za co ci wszyscy wymienieni ludzie dostali powołanie. Nie chcę krytykować, bo być może wyniki obronią pana Jerzego Brzęczka, ale czy na spotkanie ważne z Włochami i mecz towarzyski z Irlandią warto aż tak bardzo ryzykować? Cieszą mnie oczywiście powołania dla Mateusza Klicha czy Krzysztofa Piątka. Obaj zawodnicy są w formie, więc im miejsce w reprezentacji się należy jak psu zupa, bo kto inny z polskich zawodników jest tak chwalony? Brakuje mi z pewnością Mariusza Stępińskiego, który nieźle się zaprezentował w meczu ligowym. Myślę, że szanse pokazania się także powinien dostać Jarosław Jach, który szuka swojego miejsca na wypożyczeniu w Turcji. Zrozumiałbym powołanie dla Davida Kopacza będącego na wypożyczeniu w VfB Stuttgart. Okazję do zagrania z orzełkiem na piersi mógłby dostać Bartosz Salamon lub na upartego Paweł Dawidowicz, skąd więc nazwiska z polskiej ligi, z której cały kraj ma powód do śmiechu?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Droga do pucharów- Estonia

Nadbałtycki mały kraj, to kolejny członek UEFA, który będzie toczył boje w europejskich pucharach. Być może jeden z czterech zespołów z Estonii będzie rywalem któregoś polskiego klubu, ponieważ takiej ewentualności wykluczyć nie można. Z tego też powodu warto może się zawczasu przyjrzeć temu, co może czekać zespoły z ekstraklasy w zbliżającym się sezonie w europejskich pucharach. Można się oczywiście pocieszać, że Estonia nie posiada klubów, których należy się bać. Należy jednak wyciągać wnioski z historii i uważać na drużyny, które na papierze wydają się słabsze. O Ligę Mistrzów Flora Tallin jako mistrz swojego kraju będzie toczyć boje o Ligę Mistrzów. Ta jednak wydaje się bardzo odległym celem i bardziej prawdopodobne jest to, że zespół przejdzie tylko jednego rywala, co też będzie niezwykle wymagającym wyzwaniem. W poprzednim sezonie ta sztuka się nie udała, gdyż lepszy okazał się słoweński zespół NK Domżale. O Ligę Europy Kolejnego reprezentanta Estonii kojarzyć mogą kibice

Poznajmy rywala Górnika- AS Trenczyn

Zabrzański Górnik uznawany za najsłabszego reprezentanta Polski w obecnej edycji europejskich pucharów z wielkimi problemami pokonał ostatni zespół z Mołdawii- czyli Zarię Balti. Tym razem ekipę prowadzoną przez trenera Marcina Brosza czekać będzie rywal nieco bardziej wymagający będący w nieco lepszej formie. Pocieszeniem niech będzie fakt, że zabrzan czeka niedaleka podróż, bo do sąsiadującej Słowacji. Najnowsza historia Piłkarze z Trenczyna poprzedni sezon zakończyli wysoko w tabeli, dzięki czemu znaleźli się na arenie międzynarodowej. W tej podczas I rundy zmierzyli się z serbskim Budognostem Podgorica, którego udało się pokonać najpierw na wyjeździe 0:2 i w meczu rewanżowym awansować po remisie 1:1. Podobnie jak w Polsce, również i na Słowacji ruszyła niedawno liga, lecz pierwsze spotkanie najbliższego rywala Górnika zostało przełożone, tak więc o ligowej formie niewiele wiadomo. Trener i drużyna Szkoleniowcem zespołu jest dobrze znany w Lechii Gdańsk- Ricardo Moniz. Holen

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego