Przejdź do głównej zawartości

Dać nadzieję

Korea Południowa, to drugi rywal w tym roku z jakim przyjdzie spotkać się reprezentacji Polski przed Mistrzostwami Świata w Rosji. Po ostatniej porażce, po której wiele jest znaków zapytania oraz negatywnych uczuć czas wlać nadzieje w serca kibiców. To z pewnością niezwykle trudne zadanie. Biało- czerwoni nie przypominają drużyny z eliminacji, jednak zwycięstwo pozwoli uwierzyć na nowo w to, że Polska nie musi jechać na mundial tylko w celach turystycznych.

Osobiście wierzę w to, co proponuje selekcjoner Adam Nawałka. Musi sprawdzać zawodników, by wybrać najlepszych 23 piłkarzy, którzy będą reprezentować Nasz kraj w Rosji. Zdecydowanie jestem za tym, by sprawdzać nowe ustawienie, ponieważ potrzeba alternatywnych rozwiązań na wszelki wypadek. Także gra trójką obrońców, to śmiem twierdzić, że powinien być jeszcze raz sprawdzony. Chciałbym jednak zobaczyć również grę trójką napastników. Sporym problemem jest polska siła ofensywna, dlatego też należy dać szansę wykazać się napastnikom, którzy dotąd nie dostawali szansy, wszak Robert Lewandowski nie może być jedynym zawodnikiem odpowiedzialnym za zdobywanie goli. Korea Południowa nie słynie z żelaznej defensywy, warto zagrać otwartą piłkę, czas na ryzyko, które może się opłacić. Świat należy do odważnych. Poniżej zaprezentuje skład, który proponuję:

Łukasz Skorupski- potrzeba jest Polsce trzech bramkarzy, a na obecną chwilę brakuje jednej niewiadomej. Skoro ten zawodnik dostał powołanie, należy mu się szansa wystąpienia w najbliższym meczu.
Tomasz Kędziora- ostatnio grał krótko. Nie ma zmiennika dla Łukasza Piszczka, lepiej sprawdzić tego zawodnika nim będzie za późno.
Kamil Glik- w obronie potrzeba będzie również stabilizacji, tą może zapewnić najlepszy środkowy obrońca jakiego Polska obecnie posiada.
Thiago Cionek- zna dobrze grę w tym systemie gry, więc łatwiej będzie się jemu przygotować z resztą drużyny do takiej formacji.
Przemysław Frankowski- przemyślałem jego sytuację. Debiut, to wielkie przeżycie. Chyba warto dać szansę ponownie temu wyróżniającemu w polskiej ekstraklasie zawodnikowi.
Piotr Zieliński- to piłkarz niezwykle kreatywny, powinien stwarzać sytuacje napastnikom.
Taras Romańczuk- skoro znalazło się dla niego miejsce w kadrze, to warto postawić na niego, tym bardziej, że wyróżnia się w lidze. Poza tym ma klubowego kolegę w zespole.
Maciej Rybus- jego obecność, to duża wartość dla drużyny. Ma już duże doświadczenie, ma umiejętności, czas przekonać się, czy jest w formie.
Łukasz Teodorczyk- nie rozumiem, że nie dostaje szans w kadrze, mimo że jest powoływany. Skoro strzela bramki w klubie, niech się wykaże w meczach międzypaństwowych.
Jakub Świerczok- imponował skutecznością w Polsce, teraz gra w Bułgarii, powinien dostać w końcu szansę i teraz,
Arkadiusz Milik- czas przypomnieć sobie jak się strzela bramki. Zna się z Zielem z klubu i z kadry, może ich współpraca dała by pozytywne efekty.

Komentarze

  1. Tytul dac nadzieje-no wlasnie,ale czy Polska da dzis nadzieje kibicom na jakies gole,czy ten znowu bedzie grac taka sama CHUJNIE jaka gra od 3 meczow.Winny system gry,mniej winni pilkarze.NAWALKA jak nie zmieni systemu gry,to gra wydaje mi sie nie pojdzie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Droga do pucharów- Estonia

Nadbałtycki mały kraj, to kolejny członek UEFA, który będzie toczył boje w europejskich pucharach. Być może jeden z czterech zespołów z Estonii będzie rywalem któregoś polskiego klubu, ponieważ takiej ewentualności wykluczyć nie można. Z tego też powodu warto może się zawczasu przyjrzeć temu, co może czekać zespoły z ekstraklasy w zbliżającym się sezonie w europejskich pucharach. Można się oczywiście pocieszać, że Estonia nie posiada klubów, których należy się bać. Należy jednak wyciągać wnioski z historii i uważać na drużyny, które na papierze wydają się słabsze. O Ligę Mistrzów Flora Tallin jako mistrz swojego kraju będzie toczyć boje o Ligę Mistrzów. Ta jednak wydaje się bardzo odległym celem i bardziej prawdopodobne jest to, że zespół przejdzie tylko jednego rywala, co też będzie niezwykle wymagającym wyzwaniem. W poprzednim sezonie ta sztuka się nie udała, gdyż lepszy okazał się słoweński zespół NK Domżale. O Ligę Europy Kolejnego reprezentanta Estonii kojarzyć mogą kibice

Poznajmy rywala Górnika- AS Trenczyn

Zabrzański Górnik uznawany za najsłabszego reprezentanta Polski w obecnej edycji europejskich pucharów z wielkimi problemami pokonał ostatni zespół z Mołdawii- czyli Zarię Balti. Tym razem ekipę prowadzoną przez trenera Marcina Brosza czekać będzie rywal nieco bardziej wymagający będący w nieco lepszej formie. Pocieszeniem niech będzie fakt, że zabrzan czeka niedaleka podróż, bo do sąsiadującej Słowacji. Najnowsza historia Piłkarze z Trenczyna poprzedni sezon zakończyli wysoko w tabeli, dzięki czemu znaleźli się na arenie międzynarodowej. W tej podczas I rundy zmierzyli się z serbskim Budognostem Podgorica, którego udało się pokonać najpierw na wyjeździe 0:2 i w meczu rewanżowym awansować po remisie 1:1. Podobnie jak w Polsce, również i na Słowacji ruszyła niedawno liga, lecz pierwsze spotkanie najbliższego rywala Górnika zostało przełożone, tak więc o ligowej formie niewiele wiadomo. Trener i drużyna Szkoleniowcem zespołu jest dobrze znany w Lechii Gdańsk- Ricardo Moniz. Holen

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego