Przejdź do głównej zawartości
Jeden właściciel, dwa problemy

Piłka nożna w obecnych czasach z samym sportem co prawda ma dużo wspólnego, ale coraz więcej do powiedzenia ma również biznes. O tym, że pieniądz kręci tym biznesem wiedziałem od dawna, ale coraz bardziej widoczny jest bezsilny sport, który nie zawsze może sobie poradzić z tym, co wyprawia się na górze, czyli przy zielonych stolikach. Futbol przeżył już korupcję, przeżył również mnóstwo wypaczonych wyników spowodowanych zwyczajnymi błędami ludzi, ale coraz bardziej względy pozasportowe się uwidaczniają. Co z tego, że dana drużyna gra olśniewająco, osiąga fantastyczne wyniki, skoro na grę na wyższym szczeblu z powodu jakichś tam niedopatrzeń w licencji nie może zagrać. Teraz najciekawszym w Europie przykładem może okazać się klub, który osiągnął wynik pozwalający mu grać w elicie europejskiej, ale z powodów pozasportowych ta szansa może przejść koło nosa.

Czas przyjrzeć się sprawie pewnego niemieckiego klubu- Rasen Boldsklub Lipsk, jako beniaminek 1. Bundesligi wskoczył do czołówki i zajął drugie miejsce gwarantujące start w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wszystko było pięknie i ładnie, gdyby nie mały szczegół. Tenże zespół sponsorowany jest przez Red Bull, a ten posiada inny klub w Europie, który może grać w Lidze Mistrzów, czyli Red Bull Salzburg, który zdobył mistrzostwo Austrii. Sprawa jest na prawdę poważna. Europejskie przepisy nie pozwalają na to, by jeden właściciel mógł posiadać dwa kluby w jednych rozgrywkach europejskich, w tym przypadku w Champions League. Cała sytuacja najprawdopodobniej wyjaśni się w czerwcu, ale jeżeli coś się nie zmieni, to w gorszym położeniu są reprezentanci niemieckiego klubu. Niestety dla nich wyżej notowany jest Salzburg. W takim przypadku sądzę, że kolejne dwa zespoły z Niemiec, czyli Borussia Dortmund oraz TSG Hoffenheim zagrało by bez baraży w LM, natomiast dopiero piąty zespół grałby w barażach. Co wtedy stałoby się z Lipskiem? RB musiałoby zapewne grać w brzydszej siostrze, czyli w Lidze Europy. Prawdziwym problemem byłoby to, gdyby Lipsk wiosną nadal grał w LE, a i z Ligi Mistrzów trafiłby tam Salzburg.

Jak widać przepisy nie zawsze pomagają, często uprzykrzają życie. Sam osobiście jestem zwolennikiem stawiania na sport. Ten, który jest najlepszy na boisku niech wygrywa, a nie ten, który spełnia jakieś dane kryteria. Jeżeli taki Lipsk wywalczył sobie uczciwą grą możliwość gry na piłkarskich salonach, to niech tam gra, a jeżeli jakiemuś majętnemu właścicielowi udało się wprowadzić do elity, aż dwa kluby, to chwała mu za to. Chyba wszyscy chcemy oglądać prawdziwe sportowe emocje, a nie robione sztucznie rozgrywki, które zaśmiecane są przeróżnymi, ograniczającymi przepisami.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego ...

Poznajmy rywala Lecha- Szachtior Soligorsk

Po mękach w Armenii Kolejorz zapewnił sobie awans do kolejnej rundy. O stylu oczywiście trzeba jak najszybciej zapomnieć i wziąć się w garść, bo kolejny przeciwnik powinien być jeszcze trudniejszy. Szachtior Soligorsk, to klub z Białorusi, który również zaczynał od I rundy, lecz przeszedł bez większych problemów. Wypada mieć nadzieję, że Lech po rozpoczęciu sezonu ligowego będzie wyglądał zdecydowanie lepiej w pojedynkach międzynarodowych. Najnowsza historia W poprzednim roku Szachtior rozgrywki ligowe zakończył na 3. miejscu i dzięki temu dziś występuje w europejskich pucharach. Na dzień dobry w kwalifikacjach drużyna spotkała się z klubem z Walii- Qonnah's Quay i w tym dwumeczu Białorusini wyszli z tarczą. Trener i drużyna Od trwającego sezonu szkoleniowcem klubu jest Sergey Tashuev, który ma spore doświadczenie w silniejszych klubach od tego, w którym obecnie pracuje. Kubań Krasnodar, Anży Machaczkała czy Metalurg Donieck cieszą się większą reputacją niż omawiany Szachti...
ME U-21: Przed drugą kolejką Faworyci robią swoje zgodnie z planem. Chociaż po pierwszej kolejce mieliśmy małe zaskoczenie. Niestety dla Nas, to Polska reprezentacja została zaskoczona i przegrała z ekipą Słowacji. Co czeka Nas w najbliższym czasie? Polska- Szwecja Nie ma się co  zbytnio rozpisywać. My Polacy skądś znamy już to uczucie. Pierwszy mecz otwarcia, drugi o wszystko, trzeci o honor. Oby tym razem było inaczej. Osobiście spodziewałem się zdecydowanie więcej po Polakach, mam więc nadzieję, że pierwszy mecz był wypadkiem przy pracy. Szwecja to z pewnością silny przeciwnik, ale do pokonania. Słowacja- Anglia Pisząc ten tekst mecz akurat trwał. Słowacja wygrywała z Anglią i to fenomenalny wynik dla drużyny, która poprzednim razem zaskoczyła Polskę. Jeśli wygra z Anglikami, to już zrobili ponad to o czym chyba mogli wcześniej pomarzyć. Serbia- Macedonia Jeśli o awansie do dalszej rundy myślą oba zespoły, to konieczne jest zwycięstwo. Macedończycy poprzednim razem...