Przejdź do głównej zawartości

Droga do pucharów- Gruzja

Czas odwiedzić rejony dawnego ZSRR. Gruzja, to kolejny kraj, któremu chcę się przyjrzeć i przedstawić sytuację jaka będzie czekać w europejskich pucharach. Liczba cztery się wciąż nie zmienia i tyle właśnie klubów będzie zdobywać punkty do rankingu UEFA dla Gruzji. Te jak zwykle pewnie wpadną. Mało kto lubi jeździć tak daleko, by grać mecze z nieprzyjemnie grającymi rywalami, o których szerzej się nie pisze. Gruzini więc lubią czasem zagrać na nosie i tym oto sposobem do tablicy przywoływani są tacy jak Dinamo Tbilisi.

O Ligę Mistrzów

Jako mistrz Gruzji- Torpedo Kutaisi zagra o wejście do Ligi Mistrzów. Oczywiście to bardziej marzenie niż cel, gdyż chyba nikt o zdrowych zmysłach w Gruzji nie myśli poważnie o tym, by wejść do elity. Już sam awans do kolejnej rundy będzie wielkim wyczynem. Tych jednak za wiele obecny mistrz nie ma. Choć doświadczenie w pucharach jakieś tam drużyna zdobyła, to jednak o kolejną rundę będzie z pewnością trudno. Poprzedni sezon pokazał, że problem z poziomem piłkarskim jest duży. W rywalizacji o Ligę Europy Torpedo zostało rozgromione przez słowacki AS Trencin aż 1:8. Z pewnością, więc dla polskich kibiców może być to poniekąd wymarzony rywal.

O Ligę Europy

Dinamo Tbilisi kilkanaście lat temu dało o sobie znać krakowskiej Wiśle i przez to, gdy się wspomina stołeczny zespół nie kojarzy się on pozytywnie. W porównaniu do klubów z rodzimej ligi, Dinamo przebija je pod względem zebranego doświadczenia. Raz nawet zespołowi udało się awansować do fazy grupowej, wtedy znanego jeszcze Pucharu UEFA i to właśnie w sezonie, gdy Wisła przegrała z Gruzinami. Potem co prawda nie udało się powtórzyć sukcesu natomiast wstydu nie było. Dwa lata temu Dinamo walczyło o LM, lecz po wygranej z Alaszkertem Erywań przyszedł czas na Dinamo Zagrzeb, które po prostu było lepsze. Koniec z pucharami jednak nie nadszedł i w tym samym sezonie Gruzini mieli do rozegrania mecz w Lidze Europy. Tam jednak w ostatniej rundzie przed fazą grupową zdecydowanie lepszy okazał się grecki PAOK.

Niewielkim doświadczeniem natomiast pochwalić się nie może SK Samtredia, która dopiero czwarty raz zagra w europejskich pucharach. Tak jak dla Nas Polaków ich zespół jest nieznany kompletnie, tak Gruzini mogą powiedzieć o całej Europie. Najdalej gdzie pojechali na mecz o coś, to Macedonia, bo dwa inne pojedynki odbywały się w Azerbejdżanie. Te jednak do miłych wspomnień zaliczać się nie mogą. Qarabaq Agdam rozbił 6;0 reprezentanta Gruzji podczas zmagań o Ligę Europy.

Czichura Saczchere wydaje się być niewygodną drużyną, z którą w ostatnich latach poważnie męczyły się takie kluby jak Bursaspor, Zimbru Kiszyniów czy Neftczi Baku. Zawsze jednak z tarczą wychodzili rywale omawianego klubu. Ostatnio z Gruzinami zmagać musiał się austriacki Rheindorf Altach, ktory po ciężkich bojach zdołał zajść do kolejnej rundy, a Czichura zakończyła walkę o Ligę Europy na I rundzie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie bójmy się Portugalii

Chorzów 11 października żyć będzie ważnym meczem reprezentacji Polski, która to spotka się z Portugalią, czyli Mistrzami Europy. W tym trudnym pojedynku biało- czerwoni mogą dać radość wszystkim Polakom. A swoje optymistyczne podejście argumentuję niezłym debiutem w roli selekcjonera Jerzego Brzęczka. Od Włochów mieliśmy dostać baty. Drużyna w dużej mierze bardzo się zmieniła i nie przypominała do końca kadrowo tej jaką mieliśmy okazję oglądać podczas rosyjskiego czempionatu. I co ważne, Polska nie zawiodła, zagrała dobre zawody i z remisu wówczas bardziej zadowoleni powinni być piłkarze z południa Europy. Teraz, gdy część zawodników nabrała wiatru w żagle poprzez dobre występy w swoich klubach może się pokazać z jeszcze lepszej strony w pojedynku z Portugalią. Portugalia bez CR7 Może i futbol, to gra zespołowa, ale nie oszukujmy się. Tak jak Nasza reprezentacja bez Lewandowskiego, tak Portugalia bez Ronaldo nie jest tak samo silna jak z nim. Nie ma oczywiście ludzi niezastąpionych...

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego ...

Poznajmy rywala Lecha- Szachtior Soligorsk

Po mękach w Armenii Kolejorz zapewnił sobie awans do kolejnej rundy. O stylu oczywiście trzeba jak najszybciej zapomnieć i wziąć się w garść, bo kolejny przeciwnik powinien być jeszcze trudniejszy. Szachtior Soligorsk, to klub z Białorusi, który również zaczynał od I rundy, lecz przeszedł bez większych problemów. Wypada mieć nadzieję, że Lech po rozpoczęciu sezonu ligowego będzie wyglądał zdecydowanie lepiej w pojedynkach międzynarodowych. Najnowsza historia W poprzednim roku Szachtior rozgrywki ligowe zakończył na 3. miejscu i dzięki temu dziś występuje w europejskich pucharach. Na dzień dobry w kwalifikacjach drużyna spotkała się z klubem z Walii- Qonnah's Quay i w tym dwumeczu Białorusini wyszli z tarczą. Trener i drużyna Od trwającego sezonu szkoleniowcem klubu jest Sergey Tashuev, który ma spore doświadczenie w silniejszych klubach od tego, w którym obecnie pracuje. Kubań Krasnodar, Anży Machaczkała czy Metalurg Donieck cieszą się większą reputacją niż omawiany Szachti...