Przejdź do głównej zawartości

Droga do pucharów- Białoruś

Zapewne w Polsce kibice chętnie porównywaliby tamtejsze kluby z Naszymi. Poniekąd powodem może być sąsiedztwo obu państw, a po drugie wielkość i możliwości finansowe. Jak w tym porównaniu wyglądają polskie zespoły? Różnie. Z pewnością nie możemy się wywyższać, ale czuć się dużo gorsi nie możemy. Polska ma potencjał, ale i Białoruś chłopcem do bicia nie jest. Oba państwa można do siebie porównać pod względem piłkarskim, pytanie jest jakby to wyglądało na boisku.

O Ligę Mistrzów

Pierwszą przewagą Białorusi nad Polską jest start w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Mistrz Białorusi zaczyna już od II rundy, a więc z Legią może się nie spotkać, choć kto wie. Czemu tak się dzieje, że sąsiedzi później zaczynają? BATE w ostatnich latach nazbierało dużo punktów do rankingu poprzez awans do fazy grupowej Champions League. Nie inaczej było w ostatnim sezonie. Klub pokonał Alaszkert Erywań, a następnie o Ligę Mistrzów powalczył ze Slavią Praga. w tym jednak pojedynku to Czesi byli górą. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i BATE znalazło się w fazie grupowej tyle że Ligi Europy. A w niej Crvena Zvezda Belgrad, Arsenal i 1. FC Kőln. Dwa remisy wystarczyły do zajęcia ostatniego miejsca.

O Ligę Europy

Dinamo Mińsk zaczyna od I rundy LE, więc aby się dostać do fazy grupowej tych rozgrywek klub będzie musiał przejść aż czterech rywali. Wśród nich może być polski zespół. W przeszłości niejednokrotnie Dinamo spotykało się z drużynami znad Wisły. Za pierwszym razem zespół ograł łódzki Widzew. W nowszej historii udało się pokonać także Odrę Wodzisław Śląski a kilka lat później także i Zagłębie Lubin. Nie wygląda to najlepiej dla polskich drużyn, ale pozostając przy klubie z Mińska lepiej skupić się na współczesnej historii. W tej było nawet obiecująco. Dinamo w walce o LE pokonało na początku swojej drogi NSI Runavik. Później było lepiej, bo Rabotniczki Skopje, na papierze silniejszy niż pierwszy rywal poległ i to po pewnej wygranej. Na ostatniej przeszkodzie stanął AEK Larnaka i przygoda z pucharami się zakończyła.

Z kolejnym reprezentantem Białorusi do czynienia miała niegdyś Cracovia. Ta także okazała się zbyt słaba w pojedynku z sąsiadem ze wschodu. Szachtior Soligorsk, bo o nim mowa nie radzi sobie najgorzej. Problemem jest poniekąd pechowe losowanie, choć w większej części pewien detal. Szachtior jeśli przegrywa to minimalnie, tak jak rok temu z Suduvą Mariampol.

W II rundzie LE pojawi się Dinamo Brześć. Klub ma niewielkie doświadczenie związane z pucharami. Rok temu jednak grał jednakże Rheindorf Altach z Austrii okazał się zbyt silny. Teraz jako zdobywca pucharu Dinamo po raz kolejny podejdzie do rywalizacji z klubami z Europy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Droga do pucharów- Estonia

Nadbałtycki mały kraj, to kolejny członek UEFA, który będzie toczył boje w europejskich pucharach. Być może jeden z czterech zespołów z Estonii będzie rywalem któregoś polskiego klubu, ponieważ takiej ewentualności wykluczyć nie można. Z tego też powodu warto może się zawczasu przyjrzeć temu, co może czekać zespoły z ekstraklasy w zbliżającym się sezonie w europejskich pucharach. Można się oczywiście pocieszać, że Estonia nie posiada klubów, których należy się bać. Należy jednak wyciągać wnioski z historii i uważać na drużyny, które na papierze wydają się słabsze. O Ligę Mistrzów Flora Tallin jako mistrz swojego kraju będzie toczyć boje o Ligę Mistrzów. Ta jednak wydaje się bardzo odległym celem i bardziej prawdopodobne jest to, że zespół przejdzie tylko jednego rywala, co też będzie niezwykle wymagającym wyzwaniem. W poprzednim sezonie ta sztuka się nie udała, gdyż lepszy okazał się słoweński zespół NK Domżale. O Ligę Europy Kolejnego reprezentanta Estonii kojarzyć mogą kibice

Poznajmy rywala Górnika- AS Trenczyn

Zabrzański Górnik uznawany za najsłabszego reprezentanta Polski w obecnej edycji europejskich pucharów z wielkimi problemami pokonał ostatni zespół z Mołdawii- czyli Zarię Balti. Tym razem ekipę prowadzoną przez trenera Marcina Brosza czekać będzie rywal nieco bardziej wymagający będący w nieco lepszej formie. Pocieszeniem niech będzie fakt, że zabrzan czeka niedaleka podróż, bo do sąsiadującej Słowacji. Najnowsza historia Piłkarze z Trenczyna poprzedni sezon zakończyli wysoko w tabeli, dzięki czemu znaleźli się na arenie międzynarodowej. W tej podczas I rundy zmierzyli się z serbskim Budognostem Podgorica, którego udało się pokonać najpierw na wyjeździe 0:2 i w meczu rewanżowym awansować po remisie 1:1. Podobnie jak w Polsce, również i na Słowacji ruszyła niedawno liga, lecz pierwsze spotkanie najbliższego rywala Górnika zostało przełożone, tak więc o ligowej formie niewiele wiadomo. Trener i drużyna Szkoleniowcem zespołu jest dobrze znany w Lechii Gdańsk- Ricardo Moniz. Holen

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego