Przejdź do głównej zawartości

Droga do pucharów- Malta

Czy ktoś w Polsce zastanawiał się jak grają na Malcie? Dziś tamtejsza piłka klubowa, a nawet reprezentacyjna jest na bardzo niskim poziomie. Sukcesy piłkarskie tego kraju, to raczej piękny sen, który spełnić się nie ma prawa, ale czy tak w kraju nad Wisłą nie mówiono kilkanaście lat temu o Kazachstanie, Azerbejdżanie czy nawet Islandii? Chyba nie warto lekceważyć w obecnych czasach nawet drużyn, które futbolem zajmują się amatorsko.

O Ligę Mistrzów

FC La Valletta, to klub, który po raz kolejny pokazał, że w swojej lidze nie ma sobie równych. W prezencie za wygranie krajowych rozgrywek podobnie jak mistrz Polski zacznie grać od I rundy Ligi Mistrzów. Od razu chcę uprzedzić, że nie taki aniołek dobry jak go malują. Właściwie co roku klub przechodzi po jednym rywalu w europejskich pucharach. W sezonie 2010/11 o sile takiego zespołu mógł przekonać się chorzowski Ruch, który co prawda awansował dalej w Lidze Europy, ale żadnego ze spotkań z ekipą z La Valletty nie wygrał. W ostatnim sezonie stołeczny zespół musiał jednak grać tylko, a może i aż o Ligę Europy. Zdołał wyeliminować Folgore/Falciano z San Marino i dopiero Utrecht z Holandii po ciężkich bojach przeszedł przez Maltańczyków. Żeby bardziej to zobrazować, Holendrzy raz zremisowali bezbramkowo i później wygrali tylko 3:1.

O Ligę Europy

Kolorowo nie pisze się perspektywa maltańskich klubów jeżeli chodzi o Ligę Europy. Tutaj aż dwa kluby muszą walczyć już od rundy wstępnej, a wicemistrz ma zagwarantowany start w I rundy. Balzan Youths zacznie właśnie od tego szczebla wyżej. To raczkujący zespół, który od kilkunastu lat dopiero zawitał w na najwyższym poziomie ligi maltańskiej. Z roku na rok klub się rozwija i zbiera doświadczenie w pucharach. Zbliżający się sezon będzie ich czwartym podejściem i proszę mi wierzyć wstydu jak dotąd nie przynosili. Ostatnio węgierski Videoton z problemami dał sobie radę.

Gżira United, to prawdziwy feniks, który powstaje z popiołów. Dawno temu, gdy polski futbol klubowy dawał radość polskim kibicom Gżira nastawiała tylko policzki do bicia. Raz w historii Gżira miała styczność z europejskimi pucharami, lecz odpadła z Brann z Norwegii nie strzelając ani jednego gola.

Zdecydowanie lepiej szło natomiast klubowi o nazwie Birkirkara FC. Dwa lata temu zespół niemalże zaskoczył całą Europę. Angielski West Ham United potrzebował dogrywki, by awansować w LE dalej. Rok temu Birkirkara ponownie zaskoczyła. Ofiarami zespołu z Malty okazali się kolejno: Siroki Brijeg z Bośni i Hercegowiny, Herths of Midlothian ze Szkocji i dopiero lepszy okazał się rosyjski Krasnodar.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Poznajmy rywala Legii- Spartak Trnawa

Drugim przeciwnikiem mistrza Polski w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów będzie słowacki mistrz- Spartak Trnawa, który okazał się minimalnie lepszy od bośniackiego Zrinjskiego Mostar. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten przeciwnik zawiesi legionistom poprzeczkę wyżej aniżeli ostatni rywal z Irlandii czyli Cork City. Z drugiej jednak strony można się spodziewać, że warszawiacy będą w lepszej dyspozycji, gdyż za nimi będzie już jakiś mecz na polskich boiskach w ramach ekstraklasy. Czas poznać rywala zza południowej granicy. Najnowsza historia Spartak Trnawa w poprzednim sezonie pierwszy raz wygrał mistrzostwo swojego kraju, dzięki czemu klub stanął przed szansą gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Na ten moment klub zrobił jeden krok do przodu pokonując mistrza Bośni i Hercegowiny- Zrinjskiego Mostar, z którym udało się wygrać tylko raz, a raz padł remis. Trener i drużyna Drużyna mistrzostwo zdobyła pod okiem Nestora El Maestro, teraz jednak budowana jest przez dobrze znanego ...

Nie bójmy się Portugalii

Chorzów 11 października żyć będzie ważnym meczem reprezentacji Polski, która to spotka się z Portugalią, czyli Mistrzami Europy. W tym trudnym pojedynku biało- czerwoni mogą dać radość wszystkim Polakom. A swoje optymistyczne podejście argumentuję niezłym debiutem w roli selekcjonera Jerzego Brzęczka. Od Włochów mieliśmy dostać baty. Drużyna w dużej mierze bardzo się zmieniła i nie przypominała do końca kadrowo tej jaką mieliśmy okazję oglądać podczas rosyjskiego czempionatu. I co ważne, Polska nie zawiodła, zagrała dobre zawody i z remisu wówczas bardziej zadowoleni powinni być piłkarze z południa Europy. Teraz, gdy część zawodników nabrała wiatru w żagle poprzez dobre występy w swoich klubach może się pokazać z jeszcze lepszej strony w pojedynku z Portugalią. Portugalia bez CR7 Może i futbol, to gra zespołowa, ale nie oszukujmy się. Tak jak Nasza reprezentacja bez Lewandowskiego, tak Portugalia bez Ronaldo nie jest tak samo silna jak z nim. Nie ma oczywiście ludzi niezastąpionych...

Poznajmy rywala Lecha- Szachtior Soligorsk

Po mękach w Armenii Kolejorz zapewnił sobie awans do kolejnej rundy. O stylu oczywiście trzeba jak najszybciej zapomnieć i wziąć się w garść, bo kolejny przeciwnik powinien być jeszcze trudniejszy. Szachtior Soligorsk, to klub z Białorusi, który również zaczynał od I rundy, lecz przeszedł bez większych problemów. Wypada mieć nadzieję, że Lech po rozpoczęciu sezonu ligowego będzie wyglądał zdecydowanie lepiej w pojedynkach międzynarodowych. Najnowsza historia W poprzednim roku Szachtior rozgrywki ligowe zakończył na 3. miejscu i dzięki temu dziś występuje w europejskich pucharach. Na dzień dobry w kwalifikacjach drużyna spotkała się z klubem z Walii- Qonnah's Quay i w tym dwumeczu Białorusini wyszli z tarczą. Trener i drużyna Od trwającego sezonu szkoleniowcem klubu jest Sergey Tashuev, który ma spore doświadczenie w silniejszych klubach od tego, w którym obecnie pracuje. Kubań Krasnodar, Anży Machaczkała czy Metalurg Donieck cieszą się większą reputacją niż omawiany Szachti...