Jeszcze kilka lat temu Szkocja mogła pochwalić się silnymi zespołami w pucharach, od pewnego czasu jednak zespoły tego kraju zaliczają równie pochyłą, czego konsekwencją jest brak pewnego miejsca od razu w fazie grupowej Ligi Mistrzów czy chociażby Ligi Europy. Sport jednak polega na tym, by walczyć o lepsze miejsca i pokonywać własne słabości. W tym sezonie Szkoci podobnie jak i Polacy wystawią do Europy cztery kluby.
O Ligę Mistrzów
Chyba tradycją jest to, że o te rozgrywki walczy co roku Celtic Glasgow. Najbardziej utytułowany klub ze Szkocji może nie zalicza ostatnio wspaniałych lat, natomiast stara się co roku występować w najbardziej renomowanych rozgrywkach klubowych Europy. W poprzednim sezonie Celtic znalazł swoje miejsce w grupie LM w towarzystwie takich klubów jak: PSG, Bayern i Anderlecht. Mistrzowie Szkocji zdołali nawet zająć 3. miejsce i jeszcze wiosną grać w Lidze Europy, gdzie jednak polegli w starciu z Zenitem. Zanim jednak pojawiły się te wielkie mecze, najpierw trzeba było przejść trudne kwalifikacje. Po pewnym zwycięstwie nad Lienfield przyszła rywalizacja z Rosenborgiem, na którego wystarczył jeden gol. Na ostatniej przeszkodzie stanęła kazachska Astana, która została poważnie zbita i w dwumeczu było 8:4. Jeżeli ktoś, więc myśli że Celtic jest równie słaby co kilka lat temu, gdy dał się rozbić warszawskiej Legii, to jest w błędzie. Ze Szkotami mierzyli się również w latach 70' wiślacy z Krakowa, którym udało się pokonać rywala.
O Ligę Europy
Rangers FC powraca do Europy i kto wie z jakim skutkiem. W poprzednim sezonie klub zaliczył fatalny falstart, kiedy odpadł z drużyną z Luxemburga- Progresem Niedercom. Ten sezon ma być inny, ale awans mimo wszystko trzeba sobie wywalczyć. Co do rywalizacji polsko- szkockiej, to Rangersi zaliczyli więcej spotkań z klubami znad Wisły. W latach 60' za silny okazał się Górnik Zabrze, Pod koniec lat 80' los znowu dobrał tą samą parę do siebie i tym razem to Szkoci byli górą. Sezon później rywala chciał pokonać GKS Katowice, lecz i ten poległ. Na początku wieku z Rangersami zmierzyła się Amica Wronki, która wygrała aż 5:0 w fazie grupowej Pucharu UEFA. Później jednak spotkań z polskimi zespołami klub nie zaznał.
Od I rundy kwalifikacji zmagania w Europie zacznie także Hibernian FC, którzy odpoczywali od tych rozgrywek jeden sezon. Poprzednio odpadli dopiero po rzutach karnych z duńskim Broendby Kopenhaga. Jeżeli los będzie łaskawszy można sądzić, że na jednym rywalu się przygoda nie skończy.
Od II rundy do gry wkroczy Aberdeen, Swego czasu z tym klubem mierzył się poznański Lech i warszawska Legia. Pierwsi odpadli nie mając większych szans, Legia natomiast zdołała pokonać rywala. W najnowszej historii jednak wiele się zmieniło. Rok temu Aberdeen pokonało Siroki Brijeg, by w III rundzie odpaść z cypryjskim Apollon Limassol.
O Ligę Mistrzów
Chyba tradycją jest to, że o te rozgrywki walczy co roku Celtic Glasgow. Najbardziej utytułowany klub ze Szkocji może nie zalicza ostatnio wspaniałych lat, natomiast stara się co roku występować w najbardziej renomowanych rozgrywkach klubowych Europy. W poprzednim sezonie Celtic znalazł swoje miejsce w grupie LM w towarzystwie takich klubów jak: PSG, Bayern i Anderlecht. Mistrzowie Szkocji zdołali nawet zająć 3. miejsce i jeszcze wiosną grać w Lidze Europy, gdzie jednak polegli w starciu z Zenitem. Zanim jednak pojawiły się te wielkie mecze, najpierw trzeba było przejść trudne kwalifikacje. Po pewnym zwycięstwie nad Lienfield przyszła rywalizacja z Rosenborgiem, na którego wystarczył jeden gol. Na ostatniej przeszkodzie stanęła kazachska Astana, która została poważnie zbita i w dwumeczu było 8:4. Jeżeli ktoś, więc myśli że Celtic jest równie słaby co kilka lat temu, gdy dał się rozbić warszawskiej Legii, to jest w błędzie. Ze Szkotami mierzyli się również w latach 70' wiślacy z Krakowa, którym udało się pokonać rywala.
O Ligę Europy
Rangers FC powraca do Europy i kto wie z jakim skutkiem. W poprzednim sezonie klub zaliczył fatalny falstart, kiedy odpadł z drużyną z Luxemburga- Progresem Niedercom. Ten sezon ma być inny, ale awans mimo wszystko trzeba sobie wywalczyć. Co do rywalizacji polsko- szkockiej, to Rangersi zaliczyli więcej spotkań z klubami znad Wisły. W latach 60' za silny okazał się Górnik Zabrze, Pod koniec lat 80' los znowu dobrał tą samą parę do siebie i tym razem to Szkoci byli górą. Sezon później rywala chciał pokonać GKS Katowice, lecz i ten poległ. Na początku wieku z Rangersami zmierzyła się Amica Wronki, która wygrała aż 5:0 w fazie grupowej Pucharu UEFA. Później jednak spotkań z polskimi zespołami klub nie zaznał.
Od I rundy kwalifikacji zmagania w Europie zacznie także Hibernian FC, którzy odpoczywali od tych rozgrywek jeden sezon. Poprzednio odpadli dopiero po rzutach karnych z duńskim Broendby Kopenhaga. Jeżeli los będzie łaskawszy można sądzić, że na jednym rywalu się przygoda nie skończy.
Od II rundy do gry wkroczy Aberdeen, Swego czasu z tym klubem mierzył się poznański Lech i warszawska Legia. Pierwsi odpadli nie mając większych szans, Legia natomiast zdołała pokonać rywala. W najnowszej historii jednak wiele się zmieniło. Rok temu Aberdeen pokonało Siroki Brijeg, by w III rundzie odpaść z cypryjskim Apollon Limassol.
Komentarze
Prześlij komentarz