Po wielu latach na europejskie salony, a raczej przed bramy tychże salonów powraca Górnik Zabrze. Wielce zasłużony polski klub może mówić o dużym szczęściu w losowania, ponieważ jakby nie patrzeć los ich oszczędził. Mogło być gorzej, bo tak by było, gdyby to np. Pjunik Erywań miał być rywalem zabrzan. Nie ma jednak co gdybać, trzeba zobaczyć na to co jest obecnie. Rywal z Mołdawii- Zaria Balti nie należy do przeciwników, z którymi podopieczni Marcina Brosza nie mieli by szans. Te są, ale pytanie czy Górnik jest w stanie odpowiednio przygotować się do tego dwumeczu. Jeżeli mołdawian udałoby się pokonać, to w następnej rundzie poprzeczka będzie zawieszona wyżej. Tam czekać będą jeszcze bardziej wymagający rywale. Budocnost Podgorica czy AS Trencin właśnie do takich zespołów należą.
Najnowsza historia
Zaria Balti do pucharów dostała się dzięki Dacii Kiszyniów, która wycofała się z pucharów. O ile sezon ligowy nie należał do udanych, o tyle w pucharach źle nie było. Mołdawianie przeszli nawet I rundę pokonując FK Sarajewo, po bardzo wyrównanym dwumeczu. Awans piłkarze z Balti przypieczętowali sobie dopiero w konkursie rzutów karnych. W kolejnej fazie przeszkoda była jednak nie do przeskoczenia. Cyprysjki Apollon Limassol nie dał najmniejszych szans Zarii i na tym pucharowe emocje się skończyły.
Trener i drużyna
Za sterami zespołu stoi Vlad Goian, który zastąpił na tym stanowisku byłego selekcjonera Stefana Stoicę. Nowy trener może nie ma tak bogatej kariery jak jego poprzednik, ale to on poprowadzi zespół przeciwko Górnikowi Zabrze.
Podstawowym golkiperem jest 34-letni Vladimir Livist. Kariery poza ojczyzną nigdy nie zrobił, a i konkurencji w zespole wielkiej nie ma, także ocena golkipera raczej do najwyższych należeć chyba nie może. Na środku obrony gra Vasile Rusu. Po lewej stronie obrony grywa Oleg Ermak. Ukrainiec ma 32 lata i za sobą grę chociażby w rezerwach Szachtara Donieck czy w pierwszym zespole Arsenału Kijów. Z pewnością jest to jeden z bardziej wartościowych defensorów w swoim zespole. Swoje szanse również dostaje 23- letni David Cemshi, który również jest lewym obrońcą. W tym samym wieku co Cemshi jest Ion Burlacu, który pilnuje drugiego boku obrony.
W pomocy nie brakuje zawodników, którzy się wyróżniają. Jednym z nich jest Ruben Gomez. Argentyńczyk jest środkowym pomocnikiem. Niegdyś był piłkarzem chociażby KV Mechelen czy AEK Larnaka. Dziś już jako 34-letni pomocnik stara się pomagać swoim doświadczeniem drużynie. Obok niego gra Mihail Apostol. Swoich sił próbował w Portugalii, lecz nie przebił się Leirzie i wrócił do kraju. Ważna postacią w grze ofensywnej jest Maxim Mihaliow. Zawodnik wcześniej grał w Dacii Kiszyniów, dziś broni barw klubu z Balti.
Wśród napastników jest kilku ciekawych zawodników, którym brakuje statystyk. 19- letni Vadim Gulceac to wychowanek, który będzie miał okazję zaprezentować się szerzej w pucharach. Ten młody zawodnik nie jest rodzynkiem, przynajmniej w tej formacji. Swoje szanse dostaje także Rodrigo Bostan starszy tylko o rok. Znany z gry w Cracovii Gheorghe Ovseanicov również odpowiada za strzelanie goli i jest jedną z ciekawszych opcji w talii trenera Goiana.
Najnowsze transfery
Ogólnie trudno cokolwiek napisać o zespole, który w trakcie sezonu został nieco przemeblowany. Informacji o drużynie jest niestety jak na lekarstwo.
Forma
Nieco więcej natomiast można napisać o obecnej dyspozycji zespołu, która nie jest najlepsza. Klub zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a ostatnia porażka z Zimbru Kiszyniów aż 1:5 pokazuje, że Zalti wiele brakuje do formy sprzed kilkunastu miesięcy. W najbliższy weekend jednak wszystko może się odmienić o ile przyjdzie zwycięstwo nad Victorią w krajowym pucharze.
Najnowsza historia
Zaria Balti do pucharów dostała się dzięki Dacii Kiszyniów, która wycofała się z pucharów. O ile sezon ligowy nie należał do udanych, o tyle w pucharach źle nie było. Mołdawianie przeszli nawet I rundę pokonując FK Sarajewo, po bardzo wyrównanym dwumeczu. Awans piłkarze z Balti przypieczętowali sobie dopiero w konkursie rzutów karnych. W kolejnej fazie przeszkoda była jednak nie do przeskoczenia. Cyprysjki Apollon Limassol nie dał najmniejszych szans Zarii i na tym pucharowe emocje się skończyły.
Trener i drużyna
Za sterami zespołu stoi Vlad Goian, który zastąpił na tym stanowisku byłego selekcjonera Stefana Stoicę. Nowy trener może nie ma tak bogatej kariery jak jego poprzednik, ale to on poprowadzi zespół przeciwko Górnikowi Zabrze.
Podstawowym golkiperem jest 34-letni Vladimir Livist. Kariery poza ojczyzną nigdy nie zrobił, a i konkurencji w zespole wielkiej nie ma, także ocena golkipera raczej do najwyższych należeć chyba nie może. Na środku obrony gra Vasile Rusu. Po lewej stronie obrony grywa Oleg Ermak. Ukrainiec ma 32 lata i za sobą grę chociażby w rezerwach Szachtara Donieck czy w pierwszym zespole Arsenału Kijów. Z pewnością jest to jeden z bardziej wartościowych defensorów w swoim zespole. Swoje szanse również dostaje 23- letni David Cemshi, który również jest lewym obrońcą. W tym samym wieku co Cemshi jest Ion Burlacu, który pilnuje drugiego boku obrony.
W pomocy nie brakuje zawodników, którzy się wyróżniają. Jednym z nich jest Ruben Gomez. Argentyńczyk jest środkowym pomocnikiem. Niegdyś był piłkarzem chociażby KV Mechelen czy AEK Larnaka. Dziś już jako 34-letni pomocnik stara się pomagać swoim doświadczeniem drużynie. Obok niego gra Mihail Apostol. Swoich sił próbował w Portugalii, lecz nie przebił się Leirzie i wrócił do kraju. Ważna postacią w grze ofensywnej jest Maxim Mihaliow. Zawodnik wcześniej grał w Dacii Kiszyniów, dziś broni barw klubu z Balti.
Wśród napastników jest kilku ciekawych zawodników, którym brakuje statystyk. 19- letni Vadim Gulceac to wychowanek, który będzie miał okazję zaprezentować się szerzej w pucharach. Ten młody zawodnik nie jest rodzynkiem, przynajmniej w tej formacji. Swoje szanse dostaje także Rodrigo Bostan starszy tylko o rok. Znany z gry w Cracovii Gheorghe Ovseanicov również odpowiada za strzelanie goli i jest jedną z ciekawszych opcji w talii trenera Goiana.
Najnowsze transfery
Ogólnie trudno cokolwiek napisać o zespole, który w trakcie sezonu został nieco przemeblowany. Informacji o drużynie jest niestety jak na lekarstwo.
Forma
Nieco więcej natomiast można napisać o obecnej dyspozycji zespołu, która nie jest najlepsza. Klub zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a ostatnia porażka z Zimbru Kiszyniów aż 1:5 pokazuje, że Zalti wiele brakuje do formy sprzed kilkunastu miesięcy. W najbliższy weekend jednak wszystko może się odmienić o ile przyjdzie zwycięstwo nad Victorią w krajowym pucharze.
Komentarze
Prześlij komentarz