Białostoczanie nie mają przed sobą łatwego zadania. Ze wszystkich polskich zespołów Jagiellonii trafił się najbardziej wymagający rywal, który na co dzień mierzy się z takimi klubami jak: FC Porto, Sporting Lizbona czy Benfica. Jeżeli jednak chce się awansować dalej, to i takich przeciwników polski zespół musi pokonać. Mimo, że liga portugalska jest raczej w Polsce uważana za w miarę silną, to o Rio Ave niewiele polscy kibice wiedzą o tym zespole. Dlatego też w tym cyklu przedstawię rywala wicemistrza Polski.
Najnowsza historia
W poprzednim sezonie drużyna z Portugalii w pucharach nie występowała, jednak dzięki zajęciu piątego miejsca i zwycięstwu innego portugalskiego zespołu z pierwszej czwórki w krajowym pucharze, to i Rio Ave dostało szansę na grę w kwalifikacjach do Ligi Europy. Warto dodać, że w lidze w poprzednim sezonie rywali Jagi sezon zakończył z dość dużą stratą do czwartego zespołu, co może oznaczać, że jest to raczej zespół średni jak na warunki portugalskich rozgrywek. O sile jednak przekonamy się dopiero pod koniec lipca.
Trener i drużyna
Szkoleniowcem drużyny jest 47-letni Jose Gomez mający całkiem duże doświadczenie w prowadzeniu piłkarskich drużyn. Jednak to nie on jest tym, który osiągnął wynik z poprzedniego sezonu. Gomez zastąpił na stanowisku trenera od dwa lata młodszego Miguela Cardoso. To sprawia, że nie wiadomo za bardzo jak Portugalczycy będą grać przeciwko białostoczanom, ponieważ liga w której gra Rio Ave jeszcze nie wystartowała. W klubie doszło również do wielu roszad kadrowych, więc i skład jest raczej pewną niewiadomą.
Wydaje się, że w bramce drużyny będzie występował Gruzin- Giorgi Makariadze. 28- latek jest najwyżej wycenianym golkiperem, co prawda nie grał w poprzednim sezonie, lecz jego rywale o miejsce w bramce grają już gdzie indziej, a i na obecną chwilę bramkarz też nie ma większej rywalizacji. Po prawej stronie obrony występować będzie zapewne Nadjack. 24-latek dopiero w rundzie rewanżowej zaczął grać regularnie, więc i może teraz będzie dostawał szanse. Prawdziwa rewolucja może mieć miejsce w środku obrony. Pewniakiem jednak wydaje się Nelson Monte. Młody obrońca był pewnym punktem, lecz latem dołączyło kilku rywali dla niego, więc trudno domyślić się kto będzie tworzył tę formację. Jednym z nich może być Miguel Rodrigues, który trafił w lipcu tego roku do zespołu. Kolejnym możliwym wyborem trenera Gomeza może być Buatu. Zawodnik ten przyszedł wprost z ligi belgijskiej. Jeżeli nie oni, w ich miejsce jest jeszcze kilku innych, którzy mają mniejsze doświadczenie. Po lewej stronie zapewne biegać będzie wychowanek Sportingu- Alfonso Figueiredo. Ostatnio występował w Rennes. Piłkarz jednak także ma konkurencję w postaci Matheusa Reisa. Brazylijczyk jednak dopiero poznaje piłkę europejską.
W drugiej linii również wiele znaków zapytania. Specjalnie z Belgii został sprowadzony Nikola Jambor. 22- letni defensywny zawodnik może być jedną z opcji przy tworzeniu pierwszej jedenastki. Jedną z ważniejszych postaci powinien być środkowy pomocnik Tarantini. Kapitan zespołu jest niezwykle ważnym punktem drużyny i mało prawdopodobne, by trener ten rezygnował z tego zawodnika. Piłkarzem odpowiadającym za grę w ofensywie może być Brazylijczyk- Diego Lopes, który grał w poprzednim sezonie, ale goli ani asyst nie zaliczał. Być może po drugim boku zacznie szaleć inny Brazylijczyk- Gabrielzinho, ten jednak swoimi statystkami także nie powala.
Trudno napisać o tym, kto może odpowiadać za gole. Rio Ave pozbyło się większości wypożyczonych piłkarzy i jedynym na ten moment snajperem może być Bruno Moreira. Piłkarz ma 30- lat, ale po ostatnim sezonie trudno napisać, by był w niezwykłej formie.
Najnowsze transfery
Tych w klubie było chyba aż za dużo. Nowy trener i pół składu się zmienił w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Z niewymienionych nowych piłkarzy pojawił się ofensywny pomocnik Diogo Teixeira. Mimo wszystko trudno oczekiwać, by zespół został jakoś specjalnie wzmocniony. Większość zawodników, którzy przyszli są dopiero na dorobku.
Forma
O dyspozycji zespołu trudno się wypowiadać. Liga portugalska jeszcze nie ruszyła, więc forma Rio Ave to wielka niewiadoma.
Najnowsza historia
W poprzednim sezonie drużyna z Portugalii w pucharach nie występowała, jednak dzięki zajęciu piątego miejsca i zwycięstwu innego portugalskiego zespołu z pierwszej czwórki w krajowym pucharze, to i Rio Ave dostało szansę na grę w kwalifikacjach do Ligi Europy. Warto dodać, że w lidze w poprzednim sezonie rywali Jagi sezon zakończył z dość dużą stratą do czwartego zespołu, co może oznaczać, że jest to raczej zespół średni jak na warunki portugalskich rozgrywek. O sile jednak przekonamy się dopiero pod koniec lipca.
Trener i drużyna
Szkoleniowcem drużyny jest 47-letni Jose Gomez mający całkiem duże doświadczenie w prowadzeniu piłkarskich drużyn. Jednak to nie on jest tym, który osiągnął wynik z poprzedniego sezonu. Gomez zastąpił na stanowisku trenera od dwa lata młodszego Miguela Cardoso. To sprawia, że nie wiadomo za bardzo jak Portugalczycy będą grać przeciwko białostoczanom, ponieważ liga w której gra Rio Ave jeszcze nie wystartowała. W klubie doszło również do wielu roszad kadrowych, więc i skład jest raczej pewną niewiadomą.
Wydaje się, że w bramce drużyny będzie występował Gruzin- Giorgi Makariadze. 28- latek jest najwyżej wycenianym golkiperem, co prawda nie grał w poprzednim sezonie, lecz jego rywale o miejsce w bramce grają już gdzie indziej, a i na obecną chwilę bramkarz też nie ma większej rywalizacji. Po prawej stronie obrony występować będzie zapewne Nadjack. 24-latek dopiero w rundzie rewanżowej zaczął grać regularnie, więc i może teraz będzie dostawał szanse. Prawdziwa rewolucja może mieć miejsce w środku obrony. Pewniakiem jednak wydaje się Nelson Monte. Młody obrońca był pewnym punktem, lecz latem dołączyło kilku rywali dla niego, więc trudno domyślić się kto będzie tworzył tę formację. Jednym z nich może być Miguel Rodrigues, który trafił w lipcu tego roku do zespołu. Kolejnym możliwym wyborem trenera Gomeza może być Buatu. Zawodnik ten przyszedł wprost z ligi belgijskiej. Jeżeli nie oni, w ich miejsce jest jeszcze kilku innych, którzy mają mniejsze doświadczenie. Po lewej stronie zapewne biegać będzie wychowanek Sportingu- Alfonso Figueiredo. Ostatnio występował w Rennes. Piłkarz jednak także ma konkurencję w postaci Matheusa Reisa. Brazylijczyk jednak dopiero poznaje piłkę europejską.
W drugiej linii również wiele znaków zapytania. Specjalnie z Belgii został sprowadzony Nikola Jambor. 22- letni defensywny zawodnik może być jedną z opcji przy tworzeniu pierwszej jedenastki. Jedną z ważniejszych postaci powinien być środkowy pomocnik Tarantini. Kapitan zespołu jest niezwykle ważnym punktem drużyny i mało prawdopodobne, by trener ten rezygnował z tego zawodnika. Piłkarzem odpowiadającym za grę w ofensywie może być Brazylijczyk- Diego Lopes, który grał w poprzednim sezonie, ale goli ani asyst nie zaliczał. Być może po drugim boku zacznie szaleć inny Brazylijczyk- Gabrielzinho, ten jednak swoimi statystkami także nie powala.
Trudno napisać o tym, kto może odpowiadać za gole. Rio Ave pozbyło się większości wypożyczonych piłkarzy i jedynym na ten moment snajperem może być Bruno Moreira. Piłkarz ma 30- lat, ale po ostatnim sezonie trudno napisać, by był w niezwykłej formie.
Najnowsze transfery
Tych w klubie było chyba aż za dużo. Nowy trener i pół składu się zmienił w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Z niewymienionych nowych piłkarzy pojawił się ofensywny pomocnik Diogo Teixeira. Mimo wszystko trudno oczekiwać, by zespół został jakoś specjalnie wzmocniony. Większość zawodników, którzy przyszli są dopiero na dorobku.
Forma
O dyspozycji zespołu trudno się wypowiadać. Liga portugalska jeszcze nie ruszyła, więc forma Rio Ave to wielka niewiadoma.
Komentarze
Prześlij komentarz